1980, olej na płótnie, 136 cm x 200 cm, średni czas patrzenia 16,51 s.

[…] [chodzi o to], by przez rekonstrukcję (i niekiedy przekształcenie) pewnych chwil, miejsc, sytuacji, twarzy ludzkich, banalnych przedmiotów, wszystkiego, czego byłem świadkiem, a co należy już do przeszłości – dotrzeć do sedna rzeczywistości i jej tajemnicy […].

Ł. Korolkiewicz

Łukasz Korolkiewicz urodził się w Warszawie w 1948 roku. Jest uznanym w Polsce malarzem oraz nauczycielem akademickim. Ukończył Akademię Sztuk Pięknych w swoim rodzinnym mieście. Na tej samej uczelni w 1996 roku uzyskał stopień profesora sztuk plastycznych. Kojarzony jest głównie z hiperrealizmem i nową figuracją. Mimo to, jego wczesne dzieła miały charakter abstrakcyjny. Przełomem w jego twórczości była podróż do krajów Europy Zachodniej, którą odbył w latach 1973-75 . Prawdopodobnie właśnie w tym okresie zetknął się z pracami angielskiego malarza i scenografa tworzącego realistyczne przedstawienia – Davida Hockney’a. Od 1975 roku aż do dziś Korolkiewicz w swojej twórczości wykorzystuje fotografie. Artysta jest laureatem licznych konkursów i wyróżnień, między innymi nagrody im. Jana Cybisa.

Obraz „Mieszkańcy sodomy” zaliczyć można do specyficznie rozumianego malarstwa rodzajowego w wykonaniu Korolkiewicza. Podobne w wyrazie dzieła, które wyszły spod jego pędzla, to między innymi „Miłość”, „Znużenie” i „Zmierzch”. Artysta z dużym dystansem prezentuje widzom kadry z życia codziennego, takie jak przyjęcia i dyskusje. Ukazana przez niego scena jest groteskowa i ironiczna. Świadczą o tym przerysowane gesty obu mężczyzn oraz wyjątkowy liryczny charakter przedstawienia. Scena nie jest tylko fotograficznym realizmem, ale pełnym dystansu i zabawy komentarzem do otaczającej artystę rzeczywistości.

Obszarami, które najbardziej skupiały wzrok badanych były twarze przedstawionych na płótnie mężczyzn. W drugiej kolejności uwagę widzów przykuł znajdujący się w oddali pejzaż. Uczestników badania zainteresował także umiejscowiony na drugim planie odbiornik telewizyjny i stojący na nim przedmiot.
Siatka kierunków spojrzeń niemal całkowicie zdominowana jest przez twarze mężczyzn, zarówno w zakresie częstotliwości zmian kierunków, jak i długości pojedynczego spojrzenia. Wzrok uczestników badania najczęściej przenosił się z twarzy jednej postaci na drugą.

Twarze przedstawionych na płótnie mężczyzn można odnaleźć w kilku namalowanych w końcu lat 70. i początku 80. obrazach. Sam malarz często pozował jako model do fotografii, które stawały się pierwowzorami późniejszych obrazów. Mapa cieplna przedstawiająca postać na pierwszym planie dowodzi, że twarz podnoszącego rękę mężczyzny nie poddawała się prostej percepcji. Nieco zadymione i nieostre przedstawienie wymagało od swojego odbiorcy chwili zastanowienia. Czas ten potrzebny był prawdopodobnie na ocenę stanu przedstawionej postaci. Inaczej wyglądał obszar fiksacji w przypadku mężczyzny stojącego w głębi. Jego twarz wydaje się być bardziej jednoznaczna w odbiorze.

O obrazie opowiada Anna Kroplewska-Gajewska
Audiodeskrypcja

Każdy z nas patrzy na obraz trochę inaczej!

patrzy Joanna, artystka mal., lat 66
patrzy Krystyna, nauczycielka, lat 52
patrzy Krzysztof, fizyk, lat 40
patrzy Ola, uczennica, lat 9

Następny
Wywiady

Site map

PROJEKT ZREALIZOWANY W RAMACH STYPENDIUM MARSZAŁKA WOJEWÓDZTWA KUJAWSKO-POMORSKIEGO ORAZ STYPENDIUM MIASTA TORUNIA
opracowanie merytoryczne i graficzne: Łukasz Kędziora | fotografie dzieł z kolekcji: Krzysztof Deczyński | tłumaczenie i proofreading: Martyna Kowalska